środa, 12 marca 2014

Weekend na koniu...

Polecam wyprawę konną po regionie Samche Dżawachetia, w Borjomi, Bakuriani i Atskuri. Znajdziecie tutaj górskie konie, spokojne, których instruktorzy są przeszkoloni przez przewodników konnych z Polski (http://www.horsetoursge.kaukaz.net/) Dosiąść konia mogą nawet Ci, którzy tego wcześniej nie robili...

Wracam tu, kiedy mogę, żeby odwiedzić Kote, mojego instruktora konnego. Kote wypracował własny styl nauki jazdy konnej dla turystów, którzy przyjeżdżają zimą na narty do Bakuriani i latem, aby odpocząć od upałów w Tbilisi. W Bakuriani jest kilka stoków narciarskich (jeden zjazd 3 lari – 6 zł, wypożyczenie nart – 10-15 lari, (ok. 20-30 zł), cały dzień skypass – 30 lari (60 zł). To stoki dla mniej zaawansowanych, dla dzieciaków i początkujących, wybór hoteli – bardzo różnorodny! Tak jak wspominałam, Kote sam szkoli turystów, przekazując im wypracowany przez siebie tzw. „kaukaski styl jazdy”. To intensywne szkolenie, bo zazwyczaj turyści zostają krótko, a chcą pojeździć długo i nauczyć się dużo... „Najpierw sadzam początkującą osobę na koniu, aby się oswoiła i pokonała strach. Kiedy pierwszy raz siedzisz na koniu, masz wrażenie, że spadniesz” – mówi mi w swoim małym domku dla turystów (30 lari – 60 zł za nocleg).

Ostatnio Kote kupił konia od Tatarów z Azerbejdżanu, którzy latem przyjeżdżają do Gruzji na wypas owiec w góry. Nazwał go „Kavkaz”. To ogier, na którym jazda to sama przyjemność, zwłaszcza w galopie. Po dwóch intensywnych godzinach szkolenia w sobotę i kolejnych dwóch w niedzielę, dosłownie padam z nóg. Czuję każdy mięsień, zwłaszcza w okolicach kręgosłupa (kiedyś spadłam z konika polskiego – i miałam sportową kontuzję mięśnia, a to się czasem odzywa).
Żebyście się nie zrażali, dodam, że Kote jest instruktorem dla początkujących – po oswojeniu z koniem, pozwala już na jazdę w stępie, a dla odważnych – galop jest dopuszczalny – tyle, że w kaukaskim stylu – lejce w jednym ręku po prawej lub lewej stronie. Chodzi o to, aby siedząc w siodle stać się jedno z koniem, takim Centaurem. Druga ręka powinna być swobodna, ewentualnie można trzymać się uchwytu siodła . Kaukaskie siodła są bardzo wygodne, miękkie i zakończone uchwytem.
Kote marzy, że zbuduje dużą stajnię i hostel i będzie przyjmował też polskich turystów. „Wystarczy mi 10 koni, wtedy 8 będzie jeździć w teren, a dwa odpoczywać” – planuje. W tej chwili na wyprawy konne, w których może wziąć udział do ośmiu osób wypożycza konie od innych członków pierwszego w Gruzji stowarzyszenia koniarzy. Kiedy galopujemy wokół jego rodzinnej miejscowości Bakuriani mówi mi” to jest najlepszy sposób na depresję. Kiedy tylko mam gorszy nastrój wskakuję na Kavkaza, by galopować”... Wiem, o czym mówi. Nawet śnieg nie był mi straszny –aby poczuć ten zastrzyk adrenaliny. Krótką przejażdżkę uwieńczyliśmy wizytą w maleńkiej, gruzińskiej cerkwii. Dzięki Kote, do zobaczenia.....