niedziela, 18 maja 2014

Wdzięczność pomaga wzrastać

Dzisiaj potwierdzam, że więcej dostaje ten, kto daje, niż ten kto otrzymuje. Dziękuję jeszcze raz darczyńcom z Wyszkowa z imprezy "Babiniec", którzy ofiarowali ubrania dla dzieci i zabawki. Pierwsze kilka rzeczy trafiło już do Tbilisi do małej Elizabeth, którą opiekuje się jej mama Tamriko. Elizabeth ma jeszcze brata Dato i dla niego też znajdziemy sposób, aby przetransportować rzeczy. W Fundacji "Serce dla Gruzji" był pomysł wypraw turystyczno-charytatywnych. Wielu Polaków wybiera się w tym roku na wakacje do Gruzji... Można zabrać walizkę więcej z rzeczami dla gruzińskich dzieci z "Caritas Gruzja" bądź najmniejszych dzieciaczków od sióstr Salezjanek, które prowadzą w Tbilisi mini żłobek dla najbiedniejszych dzieci. Jeśli zaś wybieracie się na plażę do Batumi - to przy okazji możecie ze sobą zabrać część odzieży dla Wspólnoty Jana XXIII. W Gruzji od siedmiu lat pracuje Włoszka Aleksandra, która prowadzi dom dla samotnej matki, a pod Batumi odwiedza slamsy, do których zawozi ubrania dla najmłodszych, pieluchy, mleko. Wy też możecie POMÓC, zabierając ze sobą dodatkowy bagaż...

Pierwszy transport rzeczy zorganizował Wojtek z firmy Grąbczewscy, który ze swoimi pracownikami przywiózł kilka walizek rzeczy dla dzieci z "Caritas Gruzja". Dobrze mieć otwarte serce...

Pozdrawiam z Gruzji

Tamriko z Elizabeth czasowo mieszka w "Caritas Gruzja", gdzie przygotowano dla niej małe mieszkanie, pomaga w Centrum Odzieży Używanej jako wolontariuszka, a koszty mieszkania pokryła anonimowo za rok z góry sponsorka z Polski. Gdy Elizabeth skończy roczek państwo gruzińskie przestanie wypłacać zapomogę na dziecko, która wynosi 100 lari miesięcznie (ok. 200 zł).



Aleksandra Puggioni ze Wspólnoty Jana XXIII prowadzi w Batumi dom dla samotnej matki, a w domu z jej mężem mieszka czwórka dzieci z ulicy. W slamsach pod Batumi, gdzie żyje ok. tysiąca osób członkowie Wspólnoty uczą angielskiego i przywożą produkty pierwszej potrzeby dla około 20 rodzin, matek i dzieci.

"W tym obozie dla uchodźców pierwsi ludzie, którzy tu zamieszkali byli z wiosek dotkniętych trzęsieniami ziemi, ale z biegiem czasu wiele bezdomnych rodzin zajmowało to terytorium (stara rosyjska baza wojskowa)" - powiedziała mi Aleksandra. "Rodziny często nie mają pieniędzy, aby zapłacić czynsz i obóz stał się jedynym rozwiązaniem" - dodaje. Niektóre rodziny są w stanie pozostać autonomiczne, wiele otrzymuje pomoc z opieki społecznej, to są bardzo małe pieniądze - 54 lari miesiecznie (ok. 110 zł) otrzymuje mama z jednym dzieckiem, 120 lari(ok. 240 zł) otrzymuje w ramach zapomogi matka dwójki dzieci.


Pierwszą z firm, która zrealizowała pomysł charytatywno-turystycznej wyprawy i w ramach swojego pobytu w Tbilisi odwiedziła Dom dla rodzin dysfunkcyjnych "Caritas Gruzja" była Firma Grąbczewscy. Dziękujemy za przywiezioną w ramach pomocy odzież:


Ci, którzy chcą zabrać jedną walizkę więcej i odwiedzić przy okazji jedno z miejsc, gdzie na co dzień w różnych ośrodkach pomagają Gruzinom, proszę o kontakt na adres: rozagruzji@onet.eu


piątek, 9 maja 2014

Z Gruzją przez Polskę

Gruzja, jej położenie, historia, kultura - niezmiennie budzi zainteresowanie...Ostatnio promujemy idee Fundacji "Serce dla Gruzji" w Wyszkowie.


Wyszkowianie okazali się nie tylko ciekawi świata i pamiątek z Gruzji, ale chętnie włączyli się w akcję zbiórki odzieży i zabawek dla dzieci gruzińskich na imprezie "Babiniec Wyszków"... Wspólnie z córką mówiliśmy też o idei Programu "Przyjaźń na odległość" - zapraszam do odwiedzenia strony http://www.sercedlagruzji.pl/wydarzenia/projekty/98-duchowa-adopcja-article

Więcej zdjęć tutaj.