piątek, 20 września 2013

Włóczęga po starym Tbilisi

Remonty Starego Miasta Tbilisi trwają... Zabłąkałam się za stare banie... Co odkryłam pewnego wieczoru, wzbudziło wielkie „wow”. Wyremontowano deptak za starą częścią bań i drogę wzdłuż siarkowych źródeł. Można spacerować teraz aż do małego wodospadu pomiędzy skałami w blasku latarni podziwiając skały, mijając po prawej Meczet, w którym modlą się zarówno szyici, jak i sunnici...Spacer jak w malutkiej imitacji kanionu. A z góry zwisają domy, turyści patrzą w dół z balkonu. Nie ma niestety przejścia do Ogrodu Botanicznego tą częścią, a szkoda, można za to podreptać do góry po schodkach i od strony zamku wejść do Ogrodu... Z powrotem wspinaczka krętymi schodami do miasta, znów niedaleko Meczetu. Jeszcze wdepnęłam w gruzy, środek remontowanego na szybko miasta...Czekam teraz aż wyremontują w końcu moją ulubioną banię w stylu perskim.
Krajobraz Tbilisi zmienia się w błyskawicznym tempie.
Jeśli chcecie jeszcze zobaczyć stare podwórka i domy z XIX wieku trzeba się śpieszyć... Można pójść od strony Katedry Najświętszej Maryi Panny, niedaleko ul. Leselidze (pierwszy kościół katolicki w Tbilisi) uliczką w kierunku Kościoła Górnego i Dolnego Bethlemi (Bethaim po żydowsku Dom Istnienia - temu miejscu nazwę nadali mieszkający tu dawniej Żydzi). Po wejściu schodami Betkhaim zobaczycie piękną panoramę Tbilisi na stare jeszcze budynki, a idąc w kierunku Zamku na Starym Mieście wejdziecie w część już odrestaurowaną...Polecam tą trasę.
Od strony bań na Starym Mieście jak grzyby po deszczu powstają nowe hostele (noclegi średnio w cenie ok. 30 lari- 60zł), całkiem fajne warunki z widokiem na Stare Miasto z tarasu mają w Envoy Hostel, www.envoyhostel.com Mają też hostel w sąsiedniej Armenii.

Stare Tbilisi:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz